Autor Wiadomość
Solvert
PostWysłany: Śro 22:55, 05 Gru 2007    Temat postu:

A czy ja cokolwiek neguje? Very Happy
Meithner Dnar
PostWysłany: Śro 22:54, 05 Gru 2007    Temat postu:

prosze ja Ciebie Solvercie o powstrzymanie sie od negowania moich poczynan:P
Solvert
PostWysłany: Śro 22:20, 05 Gru 2007    Temat postu:

No i znalazł się szacowny pan redaktor który w życiu kobiety nie zostawił Razz To jest ewidentna hipokryzja ale tekst zawiera sporo prawdy Smile
Kyone
PostWysłany: Śro 22:16, 05 Gru 2007    Temat postu:

Tak jak było ;p Więcej pikanterii by było Very Happy
Meithner Dnar
PostWysłany: Śro 21:52, 05 Gru 2007    Temat postu:

Aleminie gdybym tylko zapytał Ty powiedział byś mi prawde;) a wiesz jak to z prawdą bywa:P nikt nie lubi jej znaćSmile
Kyone
PostWysłany: Śro 21:29, 05 Gru 2007    Temat postu:

Spoko... ale jako redaktor mogłeś popytać o więcej szczegółów. Bo to takie zdeka niejasne jest Very Happy (mija się z prawdą - trochę)
Meithner Dnar
PostWysłany: Śro 21:22, 05 Gru 2007    Temat postu:

Alemin.. ale nie mow:P po co te osoby maja wiedziec:P
Kyone
PostWysłany: Śro 21:14, 05 Gru 2007    Temat postu:

Chyba nawet wiem o kogo tu chodzi Smile
Shastafana Cloth
PostWysłany: Śro 14:53, 05 Gru 2007    Temat postu:

Następnym razem proszę o stuprocentową wiarygodność informacji Smile dopatrzyłam sie kilku rozbieżności... ale cóż prawa gazety
Meithner Dnar
PostWysłany: Śro 14:37, 05 Gru 2007    Temat postu: Zycie jest nowelą...

Dni pare wstecz siedząc na ławeczce tuż przed karczmą i rozmawiając z królem Cariandem o nowym wydaniu gazety Ambona chcąc, nie chcąc podszłyszeliśmy rozmowę trójki obywateli naszej krainy. Wiadome, iż nie jest grzecznie podsłuchiwać ale tu sie usprawiedliwię gdyż rozmówcy wcale nie kryli się z poruszanymi tematami. Temat rzec by można niecodzienny a jednak coraz częsciej spotykany- być może to nowa moda, która przyszła do nas z zachodu. Ciekawi was pewnie o jakiż to temat sie rozchodzi, już mówie. "Ona, On i do tego Ona"-tak mozna by nazwac sprawę. Z dyskusji zrozumielismy, że pewien mężczyżna będący myśli, iż opuściła go żona udał sie do urzędu cywilnego aby otrzymać rozwód, który otworzyłby mu bramę do świata wolnych kobiet rządnych miłości i rozpusty. Poznawszy już odpowiednia kandydatke połączył sie z nią węzłem małzeńskim.. Tu właśnie zaczyna sie ta tragikomedia! Mianowicie była żona- żyjąca nadal w nadzieji, iż posiada swego męża powróciła do krainy z nadzieją, że nareszcie wtuli sie w ramiona swego ukochanego... Niespodziewajka- sytuacja potoczyła sie inaczej niż wyobrażała to sobie pozostawiona kobieta.Skandal? hym.. może nie porozumienie? Tego do końca się nie dowiemy z powodów prostych.. każdy ma swoje zdanie, każdy widzi to inaczej i każdy ma swoją rację. Pamiętajcie jednak drodzy czytelnicy o tym aby w momencie gdy zdarzy się wam podobna sytuacja pozostawic chociaz partnerowi tudzież partnerce karteczke informującą o tej jakże ważnej zmianie.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group