Forum Gry RPG Furlandia

Fenwind

No gdybyś mnie tak jeszcze Ty przytulił to mógłbym się zacząć zastanawiać Razz

Ar

Nad orientacją oczywiście? Razz

Aż taki miły nie będę Razz

Fenwind

Pf

o moją orientację to się akurat nie musisz troszczyć XD

Może tśż zrobie sobie dziś wodzionkę Razz

Bez suchego chleba też jakoś daję radę Wink

naprawdę

Ar

Może żuczka do tego? Razz

Nie troszczę się troszczę się o siebie w tym momencie xD

Gość

Oj daj spokój Ar - Ty sobie nie wyobrażasz nawet jakie Fen ma zmysłowe klepnięcie w tyłek. Very Happy

Nie no ja dzisiaj też próby z wodzionką robię. Wink

Fenwind

Zrób fotkę Razz

ja też zrobię xP

Ar

*klaps!! klaps!! klaps!! klaps!!* Algida!! To o to chodzi Jean? Very Happy

Gość

Nie o to chodzi. Smile

Fen mnie w tyłek klepnął z takim uśmiechem podrywacza jak mu powiedziałem w kuchni "bierz mnie tu i teraz", a później wyskoczyłem z kuchni i darłem ryja, że Fen mnie zgwałcił. Very Happy

Cariand

Niniejszym informuje, iż pod okiem własnej, prywatnej babci, Cariand zrobił wodzionkę, skonsumował ją i mu smakowała!

A oto moje dzieło:

[link widoczny dla zalogowanych]

Moje rady:
- Czosnek trzeba koniecznie rozgnieść, nie potrafiłem znaleźć machiny do rozgniatania go, więc go pokroiłem. Niestety słabo było go czuć, chyba, że właśnie go gryzłem
- Cała kostka bulionowa to moim zdaniem odrobinę za dużo

Gość

Wodzionka, ver. 0.1beta Very Happy

Jak mówiłem, że wodzionkę zrobię, tak też zrobiłem. Smile

Przyżądziłem ją w następujący sposób:

Czosnku dałem dwa duże ząbki. W sumie tak dla bezpieczeństwa, bo po czosnku mogę się źle czuć. Czosnek poktroiłem w drobne kawałeczki i rozgniotłem jeszcze widelcem dodając soli. Chleb z dwóch 3-dniowych kromek pokroiłem w większą kostkę - takie niby grzanki. Rosół ugotowałem normalnie z kurczaka, warzyw i przypraw. Odlałem z niego bulion. Wziąlem też łyżkę masła i podzieliłem ją na trzy częśći.
W każdym razie na głęboki talerz wysypałem kostki chlebowe. Nie wiem, czy nie za dużo... Zalałem to gorącym bulionem. Rozypałem czosnek z solą po całym talerzu. Wrzuciłem na to masełko. Niestety nie miałem boczku, a nie chciało mi się czekać kilka godzin aż kiełbasa z zamrażarki mi się rozmrozi.

Efekt:
Odstawiłem na chiwlkę i w chleb wsiąknął mi rosół. Masełko roztopiło się pod wpływem temeratury, a czosnek ąłdnie przesiąknął do rosołka dając piękny czosnkowy aromat. Wink

Poczekałem aż ostygnie.

Wygląd:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowanie i wnioski:
Oczywiście nie wiem jak to naprawdę winno wyglądać i czy wszystko dobrze zrobiłem, bo robiłem to pierwszy raz. Wygląda ładnie. Co do smaku?? Smakuje dobrze i przyzwoicie. Błąd tylko zrobiłem, że czosnek jest nadal za mało posiekany. Na przyszłość zalecam skombinować wyciskarkę do czosnku. Wink

Dodatkowe spostrzeżenia:
Najlepszy na zabicie zapach czosnku w ustach jest sok z pomarańczy świeżo wyciśniętych w ilości jednej szklanki. Wink

Jakby nie patrzył - beta testy już za mną!! Very Happy

Nienawidzę czosnku... Very Happy

Cariand

Byłem pierwszy Smile

Co ciekawe, mamy podobne spostrzeżenia. Mój przepis był dużo prostszy: pokroiłem chleb w kostkę, wrzuciłem do talerza, rozdrobniłem kostkę rosołową, zrobiłem to samo co z chlebem, a potem pokrojonym czosnkiem, całość okraszając łyżką smalcu, zalałem wodą, wymieszałem i zjadłem.

Gość

Nie no kurde - 4 minuty szybszy byłeś Cariand z tą wodzionką. Wink

Czekamy na następne próby z wodzionką. Wink

Ziraya

zcosnek można rozgnieść, chociażby nożem, wałkiem, talerzykiem, łyżeczką jak kto woli Smile

Cariand

Zrób sama jak taka mądra jesteś Razz

Gość

Cariand i ja jesteśmy tutaj prekursorami wodzionki!! Zrobiliśmy ją nawet w tym samym czasie!!